Wielcy szpiedzy: Klementyna Mańkowska
Czy pewna siebie, atrakcyjna kobieta może być dobrym materiałem na szpiega w spódnicy? Czemu nie. Przykład Klementy Mańkowskiej to potwierdza.
Hrabina Mańkowska
Klementyna Maria Mańkowska z domu Czarkowska-Golejewska była hrabianką herbu Abdank. Urodziła się 1 sierpnia 1910 roku w Wysuczce na terenie dzisiejszej Ukrainy. Ta polska arystokratka była jedną z kobiet-szpiegów. Sama o sobie mówiła, że hrabianką się jest, a nie nią bywa.
Jej rodzicami byli Cyryl Czarkowski-Golejewski, drugi ordynat na Wysuczce, który zginął w Katyniu w 1940 roku oraz Izabella Jaxa Małachowska. Kobieta wyszła za mąż zgodnie ze swoim stanem społecznym za hrabiego Andrzeja Mańkowskiego herbu Zaremba, właściciela dóbr Winna Góra położonych pod Poznaniem. Miała z nim trójkę dzieci: Krzysztofa, Andrzeja i Marię Izabellę.
Wybuch drugiej wojny
Kiedy wybuchła II wojna światowa, Klementyna Mańkowska miała 29 lat. Bez paniki przyjęła wiadomość o rozpoczynającej się wojnie. W zaledwie 6 dni po niemieckiej agresji na Polskę w posiadłości Mańkowskich w Winnogórze pojawiają się oficerowie Wehrmachtu – Georg von Rothkirch i Harold von Hoepfner. Męża Klementyny nie było wówczas w rodzinnej posiadłości. Oficerowie informują ją, że jej dom zostanie przejęty przez Wehrmacht, a właściwie jedno jego piętro. Pozostałe pokoje Mańkowska ze służbą mogła zatrzymać. Jednak już miesiąc później Gestapo zmieniło zdanie i hrabianka została wywłaszczona, zaś jej pałac stał się prezentem dla feldmarszałka Wilhelma Keitla.
Przenosiny do Warszawy
Po wywłaszczeniu w grudniu 1939 roku hrabina Mańkowska przeniosła się wraz z rodziną do Warszawy i zamieszkała u swojej kuzynki, Teresy Łubieńskiej. Co ciekawe, po kilku tygodniach w stolicy hrabinę odnaleźli dwaj niemieccy oficerowie, których poznała w Winnogórze. Oddali jej kopertę z biżuterią i pieniędzmi, którą przekazała im na wypadek nagłej eksmisji z pałacu, co rzeczywiście miało miejsce. W podzięce, Mańkowska zorganizowała dla Niemców uroczystą kolację, w trakcie której dowiedziała się o zarysach niemieckiego planu „Fall Gelb”, dotyczącego ataku Niemiec na Francję. Wiadomości te przekazała polskiemu wywiadowi.
„Muszkieterka”
Siatka wywiadowcza określana mianem „Muszkieterki” została sformułowana przez Stefana Witkowskiego. Dzięki swojej kuzynce Klementyna Mańkowska poznała tego człowieka i dołączyła do kobiet-szpiegów. Witkowski wciągnął ją do organizacji, w której znajdowali się przedstawiciele najznakomitszych polskich rodzin arystokratycznych. Mogli oni dzięki swoim koligacjom z arystokracją europejską zyskać pomoc niemal na całym kontynencie okupowanym przez Niemców.
Jako kobieta-szpieg, Muszkieterka Klementyna sprawdzała się bardzo dobrze, z uwagi na swoje aryjskie rysy i znajomość języka niemieckiego. Interesowała się niemiecką kulturą i miała to szczęście, że los na jej drodze stawiał przyjaznych, kulturalnych Niemców. Kontakty z ambasadorami niemieckimi pomogły jej w zdobywaniu cennych informacji.
Wyjazd do Francji
Kiedy Stefan Witkowski dowiedział się o planie ataku na Francję przez Niemcy, chciał w 1940 roku przenieść Mańkowską na Zachód. Trafiła na francuską wyspę Noirmoutier, położoną u wybrzeży Atlantyku. Pracowała tam jako tłumaczka w lokalnym merostwie, ale była to przykrywka dla jej działalności szpiegowskiej.
Nawiązywała kontakty z niemieckimi oficerami, którzy odwiedzali to miejsce. To oni dostarczali jej cennych informacji na temat m.in. niemieckiej obrony francuskiego wybrzeża. Gromadziła wzory druków i pieczątek, które później inni polscy szpiedzy uczyli się podrabiać. Wystarczyło, że poprosiła znajomych wojskowych o listy polecające, na których znalazły się pieczątki.
Kiedy jeden z Niemców powiedział jej w zaufaniu, że Hitler planuje uderzyć na ZSRR, Klementyna Mańkowska zdecydowała się wrócić jak najszybciej do Warszawy.
Przesłuchanie przez Gestapo
W 1941 roku, kiedy Mańkowska przywiozła do stolicy Polski informacje o planie Barbarossa, została aresztowana. Przesłuchiwano ją w głównej siedzibie gestapo, ale kobieta wykazała się ogromną pewnością siebie. Oświadczyła, że jeśli oskarżają ją o współpracę z polskim i angielskim wywiadem, to niech w takim razie od razu ją zastrzelą. Postawiła wszystko na jedną kartę, poprosiła gestapo o śniadanie i kieliszek czerwonego wina. Po trzech godzinach przesłuchania ostatecznie usłyszała, że jest wolna. Jeszcze tego samego dnia prowadzący przesłuchanie oficer gestapo towarzyszył pięknej hrabinie w operze.
Dołączenie do Abwehry
Niemiecki wywiad – Abwehra zainteresował się zwerbowaniem Mańkowskiej w swoje szeregi. Stała się podwójną agentką, za pozwoleniem biura szpiegów Witkowskiego. Ustaliła ona z nim, że zostanie niemieckim agentem i jako podwójny szpieg uda się z raportami Muszkieterów przez Lizbonę do Londynu, gdzie natychmiast pozwoli się aresztować Anglikom pod zarzutem kolaboracji z wrogiem.
Podwójna agentka
W marcu 1942 roku już jako rzekoma agentka niemiecka Mańkowska przewiozła znaczną ilość mikrofilmów i dokumentów, w części zaszytych w swej halce, a w części ukrytych w portmonetce. Komunikat o jej aresztowaniu przez Anglików BBC podało do wiadomości publicznej 4 maja 1942 roku.
Koniec szpiegostwa
Klementyna Mańkowska zaliczana jest do pierwszej piątki najlepszych agentów alianckich w Europie. Jej aryjska uroda, pewność siebie i wrodzone poczucie własnej wartości sprawiły, że stała się agentką – szpiegiem doskonałym.
Kariera Mańkowskiej ostatecznie skończyła się we wrześniu 1942 roku, kiedy to dowództwo AK zarzuciło Stefanowi Witkowskiemu, zwierzchnikowi hrabiny, zdradę. Jego biuro „Muszkieterki” zlikwidowano. Mańkowska przeniosła się do Edynburga, a kilka lat po wojnie w ogóle zdecydowała się porzucić Europę. Wyjechała aż do Konga z rodziną.
Czytaj także:
Leave a Reply Cancel Reply