Rower – jak go zabezpieczyć przed kradzieżą?
Coraz częściej i chętniej przesiadamy się z samochodu na rower! Wszystko to za sprawą większej świadomości ekologicznej oraz mody na zdrowy styl życia. To jeden z najlepszych możliwych trendów, jeśli chodzi o komunikację. Niestety, nie może być zbyt pięknie. Im więcej rowerów w mieście, tym złodzieje intensywniej zacierają ręce…. Producenci zabezpieczeń prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowszych modeli urządzeń, ale większość z nich niestety zawodzi. Jak zatem zabezpieczać na co dzień swój jednoślad? I czy skradzionego roweru aby na pewno nie da się odzyskać?
Rodzaje zabezpieczeń i ich skuteczność
Wśród zabezpieczeń do rowerów wyróżniamy stalowe linki zamykane na kluczyk (szyfr), U-locki/D-locki, łańcuchy z kłódką i zapięcia składane. Różnią się one między sobą przede wszystkim mocą materiału, z którego zostały wykonane – teoretycznie im grubszy, twardszy i cięższy materiał, tym trudniej zniszczyć zabezpieczenie. A przynajmniej potrzeba więcej czasu do jego sforsowania. W praktyce jednak, jeśli tylko złodziej ma ku temu wystarczająco dogodną okazję, z pewnością zniszczy każdy rodzaj zabezpieczenia. Oczywiście nie oznacza to wcale, że mamy zupełnie zrezygnować z zapięć do rowerów. Wybierzmy to najbardziej zaawansowane, ale nie polegajmy wyłącznie na nim. Warto dodatkowo stosować się do kilku zasad:
- rower najlepiej przypinać w miejscach, w których stale znajduje się dużo osób – tam, gdzie jest tłoczno, złodziej prawdopodobnie nie podejmie próby kradzieży;
- mocne powinno być nie tylko zabezpieczenie, ale także element, do którego je przypinasz. Dobrym rozwiązaniem są specjalnie do tego przeznaczone metalowe rurki i stojaki rowerowe;
- nie zostawiaj roweru z brzegu stojaka, ale bardziej po jego środku. Jeśli twój jednoślad z obu stron będzie otoczony innymi pojazdami, prawdopodobieństwo jego kradzieży jest mniejsze.
A co, jeśli jednak dojdzie do kradzieży?
Dobrze mieć świadomość, że mimo najszczerszych chęci czasem się nie udaje i rower może zostać skradziony. Nie do każdego punktu miasta dociera jednak monitoring, więc zdarzenie może zostać niezarejestrowane. A nawet jeśli kamera uchwyci moment kradzieży, jakość nagrania często pozostawia sporo do życzenia. Nie dość, że trudno zidentyfikować złodzieja, to jeszcze ślad urywa się zaraz po tym, jak sprawca wraz ze złodziejem znika z zasięgu monitoringu. Co wtedy? Tego typu sprawy na policji zwykle zatrzymują się w martwym punkcie…
Rozwiązaniem może być lokalizator GPS. Tak, chodzi takie urządzenie, jakie zwyczajowo instaluje się np. w służbowym samochodzie, by monitorować jego prawidłowe wykorzystywanie przez pracownika. W obu przypadkach jednak wybrany model będzie się różnił rozmiarami. Lokalizator to urządzenie, które dzięki technologii GPS powiadamia właściciela o swoim położeniu w przestrzeni, a tym samym o położeniu pojazdu, w którym lokalizator jest zainstalowany. Dzięki niewielkim wymiarom można go łatwo i niezauważalnie schować (np. w rowerowej sakwie).
Możliwości lokalizatora GPS
Lokalizator GPS może przesyłać powiadomienia w formie SMS lub przez stronę www. W tym drugim przypadku łączy się z darmowym serwerem i wysyła do niego informacje o określonej częstotliwości, np. co 30 sekund. Kiedy wiemy już, że rower został skradziony, możemy na bieżąco obserwować trasę jego przemieszczania się i zgodnie z tymi danymi podejmować stosowne działania. Lokalizator może ponadto informować nas o przekroczeniu przez pojazd ustalonej prędkości i o jego znalezieniu się poza zdefiniowaną strefą. Niektóre modele lokalizatorów wyposażone są dodatkowo w funkcję alarmowania znajomego – w nagłej sytuacji należy wcisnąć przycisk SOS, a pod ustawiony numer telefonu wysłane zostanie powiadomienie. Na jednym ładowaniu urządzenie pracuje do 5 dni. Jego dokładność wynosi 2-3 metry.
Co zyskujemy dzięki lokalizatorowi? Przede wszystkim nie tracimy na „oka” na rower – wiemy gdzie i w jakim tempie się przemieszcza, możemy zatem – przy wsparciu odpowiednich służb – udać się w miejsce, w którym zatrzymał się złodziej i odebrać mu swoją własność!
Leave a Reply Cancel Reply