Niania. Pomoc czy przemoc?
Jesteś rodzicem. Pracującym rodzicem. Czasem na pewno dopadają cię myśli: czy poświęcam swojemu dziecku wystarczająco dużo czasu? Niestety, przy dzisiejszym tempie życia nie jesteśmy w stanie spędzać z nim każdej chwili. Nie każdy z nas może liczyć też na pomoc dziadków, którzy często sami zajęci są jeszcze pracą zawodową. Niania jest wówczas jedynym wyjściem. Dla niektórych okazjonalnym, dla innych zdecydowanie częstszym. Wokół niani przez lata narosło jednak wiele kontrowersji. Czy można jej zaufać? Czy traktuje naszą pociechę wystarczająco dobrze?
Jak wybrać dobrą nianię?
Obawy te nie są nieuzasadnione. W końcu chodzi o dobro naszego małego, ale przy tym największego szczęścia. Poza tym trudno wyzbyć się tych nieprzyjemnych wspomnień związanych z głośnymi, medialnymi historiami o nianiach, które znęcały się nad swoimi podopiecznymi. Skąd możemy mieć pewność, że ta uśmiechnięta i miła z pozoru kobieta będzie tak samo uprzejma w stosunku do naszej pociechy? Skąd możemy wiedzieć, czy ma wystarczające pokłady cierpliwości? W końcu dziecko to tylko dziecko – nawet mimo dobrych metod rodzicielskich zdarza mu się być nieznośnym.
Najważniejsza zasada, którą powinniśmy kierować się podczas wyboru niani, to „nie powierzamy dziecka osobie, o której nic nie wiemy”. Co to znaczy w praktyce? Że powinniśmy popytać znajomych i rodzinę o ich doświadczenia z opiekunkami. Może koleżanka poleci nam świetną specjalistkę od zabawiania maluchów? Wrzucenie ogłoszenia pod tytułem „szukam niani” i zatrudnienie pierwszej pani, która do nas zadzwoni, jest dość nierozsądne.
Druga zasada? Szukamy niani z kwalifikacjami. Kandydatkom nie warto wierzyć na słowo. Niania w swoim własnym odczuciu może się uważać za osobę z doskonałym podejściem do dzieci, ale obiektywna wersja może być nieco inna… Studia pedagogiczne, kursy i praktyka w żłobkach i przedszkolach to dobry znak.
Trzecia wskazówka (raczej już nie zasada, bo nie każdy się na to zdecyduje) – aby mieć stuprocentową pewność, że niania dobrze spełnia swoje obowiązki, warto ją trochę podejrzeć. W tym celu możemy wykorzystać dyskretne kamery szpiegowskie. Nie chodzi oczywiście o pełną inwigilację na każdym kroku. Kamera pozwala utwierdzić się w przekonaniu, że opiekunka świetnie się sprawuje, bądź potwierdzić nasze przypuszczenia co do niepożądanych zachowań. Jeśli okaże się, że nawet w trudnych sytuacjach niania jest spokojna, opanowana, potrafi znaleźć metodą na niesforne dziecko, możemy przecież zrezygnować z dalszego podglądania. Kamera zapewni nam spokój i pozwoli bardziej docenić pracę niani.
Leave a Reply Cancel Reply