Jak zarejestrować wypadek samochodowy?
Na polskich drogach według statystyk policyjnych dochodzi co roku do ponad 30 tys. wypadków, w których ginie nawet więcej niż 2900 osób rocznie. Zwykła kolizja może narazić kierowcę na poważne koszty, zwłaszcza wtedy, gdy jest poszkodowanym, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. W takim przypadku przydaje się rejestrator samochodowy, który pozwoli nagrać wypadek.
Kamera w aucie przydatna rzecz
Ktoś nie ustąpił pierwszeństwa na drodze? Przez nieuwagę wjechał w tył poprzedzającego auta? A może przekroczył prędkość i doprowadził do wypadku? Kiedy dochodzi do takich sytuacji na drodze, a kierowcy nie mogą dojść do porozumienia, kto zawinił, zjawia się policja. Funkcjonariusz na podstawie opisu sytuacji wypadku samochodowego uczestników zdarzenia i świadków, tworzy scenariusz i wskazuje na winę sprawcy. Jeśli jednak nie jest ona oczywista, pozostaje słowo przeciwko słowu.
Duże znaczenie przy wyjaśnianiu wypadków drogowych mają nagrania z kamer samochodowych. Czy jednak mogą one być wzięte pod uwagę przez policję lub sąd przy ustalaniu przyczyn zdarzenia?
Nagranie pomoże w ustaleniu okoliczności zdarzenia
Każdy kierowca powinien wiedzieć, co zrobić po wypadku drogowym. Jeśli zdarzy się kolizja, a w jej wyniku poszkodowani ponieśli wyłącznie straty materialne, to nie trzeba wzywać policji, chyba że sprawca kolizji znajdował się pod wpływem alkoholu lub uciekł z miejsca zdarzenia, albo jeden z jej uczestników nie posiada ważnej polisy OC. Jeśli jednak ucierpiał człowiek, to już nie jest kolizja, a wypadek drogowy. Zgodnie z przepisami prawa można mówić o wypadku, jeśli doszło do powstania obrażeń co najmniej jednego poszkodowanego i utrzymują się one dłużej niż 7 dni.
Zawsze wtedy, gdy strony kolizji nie są w stanie dojść do porozumienia w kwestii tego, kto ponosi odpowiedzialność za spowodowanie kolizji lub jej sprawca nie chce się do niej przyznać, wówczas najlepiej zgłosić na policję stłuczkę. Co robić dalej?
Odpowiedzialny kierowca sprawdzi, czy nikomu nie stała się krzywda, a później zabezpieczy w podstawowy sposób miejsce zdarzenia, włączając światła awaryjne i wystawiając w odpowiednim oddaleniu od pojazdu trójkąt ostrzegawczy. Zanim przystąpi się do formalności związanych z opisem stłuczki i ustaleniem sprawcy, można też zrobić kilka zdjęć na miejscu zdarzenia, co powinno ułatwić późniejsze dochodzenie roszczeń.
Trzeba sporządzić oświadczenie uczestników kolizji, które jest podstawą do dochodzenia odpowiedzialności od firmy ubezpieczeniowej. Jeśli nie możemy dojść do porozumienia, wtedy przydatne okazują się nagrania wypadku z wideorejestratora.
Gdy w kolizji ktoś odniósł szkody osobowe, należy zawiadomić pogotowie i policję. Nie można przestawiać pojazdów, ponieważ mogłoby to utrudnić, a nawet uniemożliwić odtworzenie przebiegu wypadku oraz ustalenie jego przyczyny.
Nagranie prywatne a rozprawa sądowa
W Polsce można korzystać z wideorejestratorów samochodowych i nagrywać to, co dzieje się na drodze. Urządzenia te cieszą się popularnością, a kierowcy są przekonani co do tego, że w sytuacjach spornych, gdy dojdzie do kolizji lub wypadku, kamerki samochodowe i nagrania z nich posłużą do ustalenia winnego zdarzenia. Czy jednak takie prywatne nagrania wypadków samochodowych mają jakąś wartość dowodową w sądzie?
Zgodnie z art. 308 Kodeksu postępowania cywilnego, sąd może podjąć decyzję o dopuszczeniu dowodu z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Dlatego nagrania z wideorejestratorów jak najbardziej mogą być podstawą do udowodnienia niewinności lub winy danej osoby.
Aby tak się stało, nagranie nie może zostać poddane w żadnym przypadku obróbce czy innej, technicznej ingerencji. To sędzia oceni, jakie walory dowodowe ma film z kamery samochodowej.
Rozpowszechnienie w internecie to naruszanie dóbr
To, że kierowca ma w aucie rejestrator jazdy i nagrywa nim zachowania innych kierowców na drodze, albo ma takie nagrania na wszelki wypadek, gdyby okazały się kiedyś przydatne, nie jest wykroczeniem ani przestępstwem. Ma do tego pełne prawo. Natomiast już opublikowanie filmiku z kamery samochodowej w internecie, na którym zarejestrowano inny pojazd lub osoby, może być uznane za naruszenie dóbr nagrywanych osób, a to może skończyć się pozwem sądowym.
Odszkodowanie a nagranie
Nagranie z kamery drogowej, zainstalowanej w pojeździe, może pomóc w dochodzeniu przed sądem, ale ma też wartość dowodową przy dochodzeniu praw do wypłaty odszkodowania. Dział likwidacji szkód w firmie ubezpieczeniowej poszkodowanego może posiłkować się nagraniami z wideorejestratorów, aby rozwiać wątpliwości przy ustalaniu tego, kto właściwie jest odpowiedzialny za szkodę. Pomaga to w wykrywaniu prób wyłudzania odszkodowania.
Najważniejsza jest jakość nagrania
Kiedy kierowca przekazuje nagranie z kamerki samochodowej firmie ubezpieczeniowej w procesie likwidacji szkody, to ubezpieczyciel stwierdza, czy przekazane wideo ma dostatecznie dobrą jakość lub czy kamera zarejestrowała dokładnie cały przebieg zdarzenia drogowego. Jeśli nie, to nagranie nie będzie brane nawet pod uwagę do ustalania okoliczności zdarzenia.
Czym się kierować przy wyborze kamery?
Cena nie powinna być dla kupującego jedynym kryterium wyboru, jeśli chodzi o rejestratory. Warto jest kupić wyłącznie taki sprzęt, który nagrywa w akceptowalnej jakości obraz. Najlepiej, aby to była jakość Full HD, a obraz zapisywany był w rozdzielczości 1080p lub 1440p. Sensor optyczny wideorejestratora musi mieć dobrą jakość, by nagrywał wyraźnie obraz w czasie niepogody czy po zmroku. Zapis pozycji GPS także okazuje się przydatny. Obiektyw zastosowany w kamerce do samochodu powinien mieć jasność przynajmniej F/2.0 lub niższą.
Czytaj także:
Leave a Reply Cancel Reply