Dzieci na podsłuchu - bezpieczeństwo a prawo
Umieszczenie urządzeń podsłuchowych w zabawce dziecka to idealny sposób na monitoring bezpieczeństwa najmłodszych. Jednak pojawiają się wątpliwości natury prawnej, gdzie zgodnie z prawem powinniśmy poinformować daną osobę, że jest podsłuchiwana lub nagrywana. Problem powstaje, kiedy dziecko chce np. zabrać zabawkę z podsłuchem do przedszkola.
Dzisiejsza technologia i innowacyjność pozwala ukryć podsłuch w niemal każdym przedmiocie, jak lalki, pluszaki czy samochodziki. Ukrywanie takiego mini podsłuchu w zabawce raczej nie wzbudzi podejrzeń, a może mieć wiele pozytywnych skutków dla rodziców szpiegujących swoje pociechy.
Jak kontrolować dziecko?
W ciągu kilku ostatnich lat media wielokrotnie nagłaśniały problem nieodpowiedniej opieki nad dziećmi w żłobkach i przedszkolach. Dlatego zaniepokojeni rodzice szturmem zaczęli oblegać sklepy detektywistyczne, by móc zakupić urządzenia i akcesoria szpiegowskie. Chcieli w ten sposób sprawdzić powody nienaturalnego zachowania ich dzieci, dlatego zdecydowali się więc na umieszczenie podsłuchów i kamer w zabawkach. W takich sytuacjach oczywistym jest, że dobro dziecka jest dla rodzica ważniejsze niż regulacje prawne.
Wokół tej sytuacji narosło wiele kontrowersji – z jednej strony rodzice zdobyli dowody na to, że pracownicy żłobków i przedszkoli nie opiekują się dziećmi odpowiednio. Z drugiej strony wiele rodziców, którzy nie zaopatrzyli swojego dziecka w odpowiedni sprzęt do podsłuchu, było oburzonych faktem umieszczania podsłuchów w zabawkach i podsłuchiwania jednocześnie ich dzieci, bez uprzedniego poinformowania o tym odpowiednich osób.
Po tej aferze również pracownicy żłobków i przedszkoli sędziowali się przez zniesławienie przez rodziców dzieci, w wyniku czego kilku z nich straciło pracę. Dlatego ciężko jednoznacznie stwierdzić, kto w tym sporze miał rację. Zdania zawsze będą podzielone. A jedna strona ucierpi przez drugą.
Gdzie umieścić urządzenie pilnujące dziecka?
Zainteresowanie gadżetami szpiegowskimi stale rośnie. A sami rodzice nie szczędzą dzieciom jeżeli chodzi o ich bezpieczeństwo. Coraz częściej urządzenia te rodzice wykorzystują do kontrolowania swoich dzieci również w domu. Umieszczając podsłuch w zabawce, mają możliwość sprawdzenia, czy opiekunka zajmująca się dzieckiem wykonuje swoje obowiązki należycie i jak odnosi się do dziecka.
Podsłuch w zabawce może także posłużyć jako elektroniczna niania, dzięki któremu usłyszymy płacz dziecka lub jego wołanie w innej części domu lub będąc np. w ogrodzie. Lepiej sprawdzonym pomysłem jest jednak mini dyktafon szpiegowski ukryty np. w ubraniu dziecka. Wiele firm i sklepów z artykułami szpiegowskimi ma w swej ofercie indywidualne dopasowanie i montaż podsłuchu w zabawce czy ubraniu lub nawet gotowe już lalki, klocki czy misie z podsłuchami.
Leave a Reply Cancel Reply