Czy portale randkowe są bezpieczne?

Czy można spotkać w internecie swoją „drugą połówkę”? Przykładów par, które nawiązały znajomość online jest wiele. Tworzą szczęśliwe związki, małżeństwa i zakładają rodziny. Warto jednak zastanowić się nad tym, czy zalogowanie się do portalu randkowego i korzystanie z niego jest bezpieczne?

Portale i aplikacje randkowe

Serwisy społecznościowe, z języka angielskiego nazywane social media, są nieograniczoną przestrzenią aktywności internautów. Można nawiązywać w ten sposób nowe znajomości i podtrzymywać dotychczasowe. Osobną gałęzią takich serwisów są portale randkowe. Badoo, eDarling, Sympatia.pl to tylko jedne z wielu witryn oferujących możliwość spotkania kogoś, w kim można się z miejsca zakochać. Bezpłatne portale randkowe cieszą się niebywałą popularnością wśród internautów również z Polski. Jakie są portale randkowe, które poza możliwością konwersowania w sieci, przez komputer, dają też opcję korzystania z aplikacji randkowych? Najlepszym tego przykładem jest Tinder. Aplikacja ta pozwala na szybkie sparowanie się z inną osobą o podobnych preferencjach i zainteresowaniach.

Korzystanie z portali randkowych i aplikacji służących do tego samego celu być może pozwoli na poznanie kogoś interesującego, a nawet na znalezienie miłości, ale nie można zapominać o kwestii bezpieczeństwa w sieci. Kiedy emocje i uczucia biorą górę, zdrowy rozsądek może zostać zagłuszony, a właśnie na to czekają złodzieje tożsamości, oszuści czy hakerzy. 

Zabezpieczenia na popularnym serwisie randkowym

Jednym z popularnych serwisów randkowych jest eDarling. Stosowane są w nim zabezpieczenia, których celem jest wyłapanie potencjalnie nieuczciwych użytkowników. W tym celu wprowadzono na tej stronie internetowej filtry anti scamming scans. Każdy nowo zarejestrowany użytkownik zakładający profil w serwisie musi być poddany takiej kontroli. Specjalnie przeszkoleni pracownicy serwisu sprawdzają profile randkowe i albo je zatwierdzają, albo odrzucają. Serwis nie wyjaśnia, w jaki sposób realizowana jest podwójna kontrola kont nowych użytkowników. Jeśli zaś do administratorów portalu randkowego trafia informacja, że ktoś próbuje wyłudzić pieniądze, wówczas jego konto jest natychmiast blokowane po potwierdzeniu takich doniesień.

Serwis eDarling zapewnia poufność danych osobowych użytkowników. Przy rejestracji internauci podają dane, które nie są widoczne na ich profilach. Wszelkie informacje są szyfrowane przy użyciu połączenia SSL (Secure Socket Layer), a strona serwisu randkowego opiera się na protokole HTTPS, który stanowi zaszyfrowaną, bezpieczniejszą wersję protokołu HTTP.

Kim i gdzie jesteś? Podatność na utratę danych

W bezpłatnych portalach randkowych użytkownicy występują pod pseudonimem, a niekoniecznie ujawniają swoje imiona i nazwiska. Nie każdy chce, by jego otoczenie wiedziało o jego aktywności w takich portalach. Jednak nawet to nie stanowi pełnej ochrony dla użytkownika. Na przykład program Tinder umożliwia każdej osobie poznanie miejsca pracy czy nauki, jakie zdefiniował internauta. Następnie informacji tych można użyć do odnalezienia konta w portalach społecznościowych i tym samym poznać prawdziwe imię i nazwisko użytkownika. Najłatwiej to zrobić w przypadku aplikacji Happn, która wykorzystuje konta w serwisie Facebook do wymiany danych z serwerem. Wystarczy odrobina wysiłku, by poznać prawdziwe dane osobowe użytkowników tej aplikacji.

Część aplikacji randkowych oferuje możliwość poznania miejsca czyjegoś aktualnego pobytu, ale nie popularne Bumble czy Badoo. Logowanie do nich nie powoduje, że lokalizacja użytkownika jest komukolwiek udostępniana. Natomiast inne popularne programy bazują właśnie na lokalizacji danej osoby i prezentują jej interesującą osobę w pobliżu. Nie trudno jest więc określić miejsce, gdzie przebywa użytkownik.

Niezabezpieczone transfery danych i brak certyfikatów

O ile eDarling wykorzystuje do przesyłania wszystkich danych użytkowników do serwera kanału szyfrowanego przy użyciu SSL, o tyle wiele innych portali randkowych tego nie robi. Dane w postaci nieszyfrowanej, czyli niechronionej, w tym wiadomości są widoczne dla niepowołanych do tego osób. Niezabezpieczone połączenie stwarza ryzyko, że ktoś inny przejmie kontrolę nad naszym kontem. Tinder czy Buble dla Androida oraz Badoo dla systemu iOS przesyła np. zdjęcia za pośrednictwem protokołu http, co umożliwia atakującemu uzyskanie informacji, które profile są przeglądane przez daną osobę.

Złodzieje danych z uprawnieniami

Niestety, bez względu na to, jakie dane aplikacja przechowuje na urządzeniu, może uzyskać do nich dostęp internauta, który ma specjalne uprawnienia, tzw. superużytkownik. Dotyczy to przede wszystkim urządzeń z systemem Android.

Co robić, by być bezpiecznym?

Nie można czuć się całkowicie bezpiecznym przy logowaniu się do serwisów randkowych. Zawsze trzeba zachować czujność i nie udostępniać poufnych danych, które mogłyby dostać się w niepowołane ręce. Najlepiej korzystać z tych portali i aplikacji randkowych, które stosują szyfrowanie SSL i korzystają z HTTPS. Poza tym nie powinny one udostępniać danych osobowych użytkowników czy informacji o lokalizacji.

O czym pamiętać, randkując przez Internet?

Przy randkowaniu online warto stosować zasadę ograniczonego zaufania i nie wierzyć we wszystko, co mówi osoba po drugiej stronie komputera czy telefonu. Nie wiemy kim ona jest. Zawierając internetowe znajomości, trzeba zachować zwyczajną, zdroworozsądkową ostrożność.

Czytaj także:

Flirt przez sieć i jego granice

Zdrada w łóżku – jak sprawdzić partnera?